Smarzowski w MOKiS-ie

Wojciech Smarzowski urodził się 18 stycznia 1963 w Korczynie. Jest znanym polskim reżyserem filmowym i teatralnym, scenarzystą oraz operatorem filmowym. Ukończył Wydział Operatorski PWSFTviT w Łodzi. Studiował również filmoznawstwo na UJ. Jest autorem reklam, teledysków, a także filmów dokumentalnych, reżyserem tak znanych obrazów jak: ,,Wesele” (2004), ,,Dom zły” (2009), ,,Róża„ (2011), ,,Drogówka” (2012) oraz ostatnio ,,Pod Mocnym Aniołem” (2014). Jest autorem scenariusza do filmów: ,,Sezon na leszcza” (2000), ,,Wesele” (2004), ,,Dom zły” (2009) oraz ,,Drogówka”.

29 listopada reżyser zaszczycił swoją obecnością MOKiS w Myślenicach. Organizatorką spotkania Wojciecha Smarzowskiego z myślenickimi kinomanami była aktorka Dorota Ruśkowska, która zagrała w jednym z jego filmów. Sala pękała w szwach. Przez pół godziny licznie zgromadzona publiczność zadawała wiele ciekawych pytań. Myśleniczanie ciekawi byli m.in. dlaczego Smarzowski wciąż obsadza w swoich filmach tych samych aktorów (ponieważ lubi pracować z profesjonalnymi artystami, których zna), który z filmów jest dla niego najważniejszy (,,Wołyń”- czyli materiał nad którym obecnie pracuje) oraz jakie techniki operatorskie stosuje i na jak dużo tzw. swobody twórczej mogą liczyć grający u niego aktorzy, jak i inne osoby pracujące przy filmie (na bardzo dużo). Proces twórczy u Smarzowskiego polega najpierw na skonsultowaniu ogólnej wizji przedsięwzięcia, a potem trzymaniu się wyznaczonego przez reżysera planu. Spotkanie w MOKiS zwieńczone zostało projekcją ostatniego dzieła reżysera – „Pod Mocnym Aniołem”.

Tekst: Karolina Kmera

Foto: archiwum

 

Wyginam śmiało ciało …

„Wyginam śmiało ciało, a wcześniej się nie dało” – pod takim hasłem odbył się w dobczyckiej hali sportowej w Regionalnym Centrum Oświatowo Sportowym pokaz akrobatyczno – gimnastyczny. Podczas pokazu wystąpiły pierwszaki ze Szkoły Podstawowej w Dobczycach uczęszczające do istniejącej tam od września tego roku klasy sportowej o profilu gimnastycznym prowadzonej przez trenera Piotra Skórę oraz dzieci uczestniczące w realizowanym przez gminę projekcie pt. „Organizacja zajęć z gimnastyki sportowej, obozu kondycyjnego dla dzieci i młodzieży obszaru LGD Turystyczna Podkowa i pokazu gimnastycznego oraz zakup urządzeń gimnastycznych”. Oprócz dzieci, które zademonstrowały nabyte w czasie zajęć lekcyjnych oraz zajęć odbywających się w ramach wspomnianego projektu umiejętności wystąpili także młodzi gimnastycy z Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” z Krakowa zaś gościem specjalnym był Jakub Piwowarski – gimnastyk z Dobczyc, zawodnik AZS AWF Kraków, reprezentant Polski podczas tegorocznych Mistrzostwa Świata w Chinach. Przez prawie dwie godziny w dobczyckiej hali królowała gimnastyka sportowa i wspaniała zabawa w rytmach równie wspaniałej muzyki.

Na zdjęciu: Ćwiczą dzieci z klas sportowych. Foto: Maciej Hołuj

Big Band Dobczyce w gorących rytmach

Już po raz dwunasty dobczycki MGOKiS zaprosił dobczycan i wszystkich miłośników dobrej muzyki na spotkanie w „Kawiarni Muzycznej”. Tym razem na scenie foyer Regionalnego Centrum Oświatowo Sportowego królował Big Band Dobczyce w programie „Fiesta Latina”.

Z zespołem wystąpiło kilkoro solistów, między innymi Marysia Niewitała i Piotr Skóra. Zabrzmiały takie utwory jak: La Cumbanchero”, „Brazil”, „Mambo Italiano”, La Pachanga” i „Sweet Gentle”. Big Band Dobczyce wystąpił z nową sekcją perkusyjną. Muzyków oklaskiwała pełna sala. Występ tak się podobał, że konieczny był bis.

Na zdjęciu: Gra Big Band Dobczyce. Foto: Maciej Hołuj

Siatkarki SMS Dalin Myślenice wygrały ligowy mecz

Grające w III lidze siatkarki Stowarzyszenia Miłośników Siatkówki Dalin Myślenice pokonały we własnej hali drużynę CKiS Maraton Krzeszowice 3-1 w setach: 25-14, 19-25, 25-19, 25-18.

W pierwszym secie dalinianki dosłownie zmiotły rywalki z parkietu dominując w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Niestety w drugim secie, przed czym przestrzegał szkoleniowiec Dalinu Jerzy Bicz, przyjezdne zagrały znacznie śmielej i lepiej skoncentrowane czego efektem była przegrana gospodyń do 19. Na szczęście w dwóch kolejnych setach podopieczne trenera Bicza zagrały znowu na wyższym poziomie od rywalek i wygrały obie partie, a tym samym cały mecz, choć w secie czwartym drużyna z Krzeszowic prowadziła już 10-5.

Dalin zagrał w tym meczu w następującym składzie: Góralik, Monika Gablankowska, Iszczuk, Skóra, Drewienkiewicz, Kędziora, Aleksandra Kozak (libero) oraz Sraga i Wincenciak.

Na zdjęciu: Jedna z akcji meczu, blokują Aleksandra Drewienkiewicz i Monika Gablankowska. Foto: Maciej Hołuj

Nowa książka dr Antoniny Sebesty

W gościnnych progach Muzeum Regionalnego „Dom Grecki” w Myślenicach odbył się wieczór autorski dr Antoniny Sebesty, pracownika naukowego krakowskiego Uniwersytetu Pedagogicznego, mieszkanki Myślenic, promujący najnowszą książkę tej autorki zatytułowaną: Etyka i ethos „Ludzi gór”. Książka wydana została przez zakopiańską Fundację Zofii i Witolda Paryskich. O Fundacji mówił jej dyrektor Marcin Guzik. O samej książce, genezie jej powstania, tematyce i trudnościach jakie musiała pokonać w czasie jej pisania mówiła autorka. Antonina Sebesta odpowiadała także na pytania z sali. Dotyczyły one tematyki poruszanej w książce. Patronat medialny nad imprezą promującą nową książkę dr Antoniny Sebesty objęła m.in. redakcja „Sedna”. Więcej na temat książki w grudniowym wydaniu papierowym gazety.

Na zdjęciu: Antonina Sebesta opowiada o swojej książce. Foto: Maciej Hołuj

Myśleniccy rajdowcy startują w Cieszynie

Trzy myślenickie załogi: Marek Temple/Łukasz Jastrzębski (honda civic Type R), Klaudia Temple/Jakub Wróbel (honda civic) i Tomasz Bętkowski/Katarzyna Pytel – Majkowska (honda civic) weźmie w sobotę (22 listopada) udział w 40. Rajdzie Cieszyńskiej Barbórki. Rajd stanowi ostatnią w tym roku rundę Rajdowego Pucharu Polski. Przez całą ostatnią niedzielę w Borzęcinie koło Brzeska trwały jazdy testowe, w czasie których wspomniani zawodnicy ustawiali swoje maszyny i testowali ogumienie.

Rajd rozpoczyna się już w piątek o godzinie 20.30 startem honorowym, walka na trasie zainaugurowana zostanie w sobotę o godzinie 8.25, kiedy to ruszy OS numer 1 Bażanowice. Zawodnicy przejadą jego trasę trzykrotnie (8.25, 10.55 i 13.25), podobnie jak trasę OS-u numer 2 Ochaby (9.10, 11.40 i 14.10). Meta zawodów o godzinie 15 na cieszyńskim rynku. Trzymajmy kciuki za Naszych!

Na zdjęciu: samochód Marka Temple podczas niedzielnych testów w Borzęcinie. Foto: Maciej Hołuj

Magdalena Gorzelany Dziadkowiec odpowiada burmistrzowi Myślenic

1 października tego roku na stronie internetowej „Sedna” pojawił się tekst autorstwa dr Magdaleny Gorzelany Dziadkowiec zatytułowany: „Stan finansów Gminy Myślenice według dr Magdaleny Gorzelany Dziadkowiec” stanowiący analizę zadłużenia Gminy Myślenice. W odpowiedzi na tekst po kilku tygodniach na stronie internetowej Gminy UMiG Myślenice umieszczono tekst autorstwa burmistrza Macieja Ostrowskiego nawiązujący do tego artykułu. Oto odpowiedź Magdaleny Gorzelany Dziadkowiec na tekst burmistrza Myślenic.

Szanowny Panie Burmistrzu,

Odpowiadając na Pana stanowisko dotyczące analizy finansowej Gminy Myślenice mojego autorstwa, pragnę serdecznie podziękować za ustosunkowanie się do moich przemyśleń. Zważając na fakt, iż nigdy nie odpowiadał Pan na moje spostrzeżenia czuję się zaszczycona odpowiedzią – szkoda tylko, że tak późną. Faktycznie widać, że „okres wyborczy jest takim czasem szczególnym, kiedy to” nawet milczący od kilkunastu lat przemawiają. Niestety nie mogę zgodzić się z Pana stanowiskiem. Analizy i oceny Gminy Myślenice dokonuję od kilku lat, bezzasadne jest zatem stwierdzenie, że czynię to w okresie wyborczym (analizy moje ukazywały się na łamach Dziennika Polskiego oraz Sedna). Wielokrotnie podejmowałam próby dialogu z Panem, które zawsze kończyły się fiaskiem. Dokonałyśmy również analizy strategicznej Gminy Myślenice wraz z Panią dr Julią Gorzelany – Plesińską (pracownik Uniwersytetu Rolniczego), gdzie wskazywałyśmy potencjalne obszary zmian – nie odniósł się Pan w żaden sposób do naszych sugestii.

Pana zarzuty wobec moich analiz są niewłaściwe i obrażają mnie. Analizy wybitnych specjalistów (przy mojej skromnej osobie) są porównywalne z moimi spostrzeżeniami (np.: prof. P. Swianiewicz). Gmina Myślenice jest zadłużona, deficyt budżetowy i podatki rosną – to są fakty, a czynników determinujących taki jej stan jest wiele. Zachęcam do literatury dotyczącej omawianej kwestii i podkreślam, Myślenice są na pierwszym miejscu jako najbardziej zadłużone miasto powiatowe w Polsce (wskaźnik długu powyżej 100%):

Odwołuje się Pan do „wydatków” stwierdzając, że jedynie są to wydatki „inwestycyjne”. W swoim artykule zwracałam uwagę na fakt, że „można pokusić się o pytania, czy włodarze przeinwestowali? Źle skalkulowali budżet? W mojej ocenie – tak”, wydatki są zbyt duże bez względu na to jakie inwestycje są realizowane. Pragnę zwrócić uwagę na fakt, że zarówno w ekonomii, jak i w zarządzaniu rządzą pewne mechanizmy, które warto znać, aby sprawnie działać. Otóż, każdy dług musi być oddany, nie ma znaczenia, czy pożyczamy pieniądze na bułki dla dzieci, na remont domu, czy na kupno samochodu zadłużene zawsze musi zostać spłacone, taka jest prosta zasada.

Moje analizy nie traktują problemu „płytko” lecz mają uświadomić mieszkańcom, że Gmina jest zadłużona, a realizowane inwestycje nie do końca są właściwe. Realizujemy projekt „Czysta woda dla Krakowa” równocześnie mając najwyższe opłaty za wodę i ścieki. Przedsiębiorcy skarżą się, że kondycja ich przedsiębiorstw jest bardzo zła – walczą o przetrwanie. Turystyka jest zaniedbana (nie mamy nawet wystarczającej bazy noclegowej), a drugoligowy klub „Respekt Myślenice” mecze ligowe rozgrywa na boisku w Drogini pomimo, że boisko Dalinu nie jest wykorzystywane w tym czasie. Takie są Panie Burmistrzu fakty. I te fakty można by mnożyć.

Ponieważ ograniczony czas nie pozwala na to, aby zagłębić się w dodatkowe analizy, zainteresowane osoby odsyłam również do sprawozdań finansowych:

  • Zakładu Utylizacji Odpadów sp. z.o.o,
  • Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z.o.o ,

Szkoda, że Pan Burmistrz nie przedstawia stanu finansowego tych spółek nawet w formule „płytkiej”. A może jeszcze zadać pytanie, czy ktoś wie ile zalega Miejski Zakład Wodociągów Gminie? Czy dzierżawa względem Gminy jest uregulowana? Czy to jedyne długi tej spółki względem Gminy?

Kwestię oceny tego, „że Myślenice nie należą do gmin prężnie się rozwijających, a podejmowane inwestycje nie pobudziły żadnego obszaru i nie uczyniły Myślenic miejscem atrakcyjnym” pozostawiam mieszkańcom. Ze swojej strony mogę stwierdzić, że realizowane inwestycje nie są jedynym czynnikiem świadczącym o rozwoju gminy (i tutaj odsyłam do literatury):

  • „Portfolio Methods as Tools Supporting the Formulation of Commune Development”,[1]
  • „Wykorzystanie nowoczesnych technologii w tworzeniu systemów informacyjno-komunikacyjnych w gminie Michałowice”,[2]
  • „Wpływ procesów innowacyjnych i operacyjnych na rozwój obszarów wiejskich (na przykładzie Gminy Michałowice)”,[3]
  • “Technological Innovations in Pcim Community”,[4]
  • „Edukacja jako czynnik rozwoju społeczeństwa informacyjnego (studium przypadku gminy)”, Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy, nr 32, Uniwersytet Rzeszowski, Rzeszów 2013.[5]
  • „Non-technological innovations as Development Determinants for Communities”.[6]
  • „Wykorzystanie mierników perspektywy klienta w zarządzaniu gminą wiejską”,[7]

Z ekonomiczno – gospodarczego punktu widzenia w Gminie Myślenice dzieje się źle. Bezrobocie utrzymuje się na wysokim poziomie, przedsiębiorczość (która jest mi bardzo bliska) całkowicie zanika, rzemiosło można powiedzieć jest w fazie schyłku, brak współpracy Szkół Zawodowych z przedsiębiorcami, szkolnictwo zawodowe pozostawia wiele do życzenia. Można jeszcze wspomnieć o wyciągu narciarskim, zawodach downhillu, trialu, wysypisku śmieci (jakże trafna inwestycja), komunikacji zbiorowej i wielu innych aspektach. Pan Burmistrz nie dostrzega problemów dnia codziennego mieszkańców bo na rozwój gminy patrzy tylko przez pryzmat realizowanych inwestycji, które zadłużają gminę.

W mojej ocenie realizowane inwestycje nie pobudziły przedsiębiorczości, nie zmniejszyły bezrobocia, nie polepszyły bytu mieszkańcom, a zaprzyjaźnione osoby z Krakowa stwierdzają, że „jedyną atrakcją dla dziecka na Zarabiu było rzucanie kamyków do Raby”.

Utrzymuję swoje stanowisko twierdzące, że analiza finansowa Gminy Myślenice, którą przeprowadziłam nie pozostawia złudzeń, że gmina jest zadłużona, a wskaźniki mówią same za siebie. Podkreślam, że nie wprowadzam czytelników w błąd, a obecny włodarz niestety nie potrafi popatrzeć krytycznym okiem na stan finansowy, ekonomiczny i gospodarczy gminy Myślenice.

Z poważaniem

M. Gorzelany – Dziadkowiec


[1] M. Gorzelany – Dziadkowiec,  [w]: Konwledge-Economy-Society, Global and regional challenges of the 21st century economy, Cracow University of Economics, Cracow 2013.

[2] M. Gorzelany – Dziadkowiec , J. Gorzelany – Plesińska, Zeszyty Naukowe nr 703, tom II, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2012.

[3] M. Gorzelany – Dziadkowiec, Barometr regionalny, nr 4, 2012.

[4] M. Gorzelany – Dziadkowiec , J. Gorzelany – Plesińska, EiOP, nr 9, 2012.

[5] M. Gorzelany – Dziadkowiec, Nierówności społeczne a wzrost gospodarczy, nr 32, Uniwersytet Rzeszowski, Rzeszów 2013.

[6] M. Gorzelany – Dziadkowiec , J. Gorzelany – Plesińska, EiOP nr 9, 2013.

[7]  J. Gorzelany  Plesińska, Barometr Regionalny Nr 4(30) 2012.

Reprezentacyjny futsal w Dobczycach

Zwycięstwem 6-1 dla Polski zakończył się rozgrywany w hali Regionalnego Centrum Oświatowo Sportowego w Dobczycach towarzyski mecz futsalowy pomiędzy reprezentacjami Polski i Słowacji +35. W szeregach reprezentacji Polski zagrało dwóch zawodników z Dobczyc: Tomasz Suś i Janusz Krawczyk. Bramki dla Polski zdobyli: Mariusz Ilnicki (6 i 22 min.), Marcin Olszewski (31 min.), Jacek Ślęzak (42 min.), Łukasz Mika (58 i 59 min.), dla reprezentacji Słowacji honorowego gola zdobył Jan Vislocky. Mecz rozgrywany był w cyklu spotkań odbywających się w miejscach, w których przebywał Ojciec Święty Jan Paweł II. Przed rozpoczęciem spotkania burmistrz Dobczyc Marcin Pawlak wręczył zawodnikom pamiątkowe plakietki zaś bramkarz reprezentacji Polski Marek Mizielski otrzymał dodatkowo plakietkę upamiętniająca rozegranie 150 meczu w barwach narodowych.

Mecz prowadzony był pod dyktando gospodarzy. Słowacy przyjechali do Dobczyc w mocno okrojonym składzie (dwóch graczy musiało pozostać w kraju w związku z trwającą tam kolejką ligową, pięciu innych zmogła choroba).

Na zdjęciu fragment meczu. Foto: Maciej Hołuj

Rajdowcy powrócili na kultowy OS

Półtora kilometra liczyła próba sportowa wytyczona przez organizatorów (Motosport Myślenice) dla uczestników drugiej w tym roku edycji Rallysprintu Motosport Myślenice. Tym razem trasę zlokalizowano na kultowym odcinku specjalnym Siepraw – Siepraw, na tym samym, na którym kilkanaście lat temu ścigali się najszybsi rajdowcy polscy rywalizujący w zaliczanym do RSMP Rajdzie Krakowskim. Tym, którzy pamiętają tamte czasy, czasy Piotra Kufreja czy Ryszarda Trzcińskiego, znanych kierowców rajdowych z Sułkowic i Myślenic łza zakręciła się w oku.

Na starcie przejeżdżanej trzykrotnie próby stanęło w sumie dwanaście załóg. Zostały one podzielone na cztery klasy. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej zwyciężyła załoga opola astry GSI: Grzegorz Gniadek/Maciej Rosiek uzyskując sumaryczny czas trzech przejazdów – 237,38 sek. (duet ten zwyciężył także w klasie 4). Na drugim miejscu uplasował się duet Daniel Mech/Dominik Bubula w citroenie saxo VTS (241,08 sek. – zwycięzcy w klasie 3) zaś na trzecim Krzysztof Dominik/Mateusz Zator w hondzie civic type R – 248,91 sek, zwycięzcy w klasie „gość”). W klasie 2 zwyciężyła załoga: Sławomir Leśniak/Mateusz Setkowicz w fiacie cinquecento.

W organizacji Rallysprintu działaczom Motosportu pomagali strażacy z OSP Myślenice – Śródmieście, myślenicka policja oraz Służba Maltańska. Puchary dla zawodników ufundowali: starosta myślenicki, burmistrz Myślenic, firma Jania Autohouse i Motosport.

Na zdjęciu: zwycięzcy II Rallysprintu Motosport Myślenice załoga: Gniadek/Rosiek w oplu astrze GSI. Foto: Maciej Hołuj

Listopadowy numer Sedna

Kiedy my, myśleniczanie nie możemy doprosić się o to, aby którejś z ulic lub nowemu rondu w centrum miasta nadano pośmiertnie imię zasłużonego dla Myślenic strażaka, druha Andrzeja Burzawy, inicjatora i założyciela Strażackiego Klubu Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego, kiedy myślenickie ronda nazywa się imionami osób dla miasta mało lub w ogóle nie zasłużonych, w Sułkowicach nadano właśnie hali sportowej imię znanego, charyzmatycznego trenera Władysława Piątkowskiego. Sam Piątkowski komentuje rzecz całą ostrożnie. – Znam środowisko i ludzi, nie wszystkim się to podoba – mówi. Cały wywiad z legendarnym budowniczym potęgi żeńskiej piłki ręcznej Gościbii znajdziecie Państwo na pierwszych stronach niniejszego wydania gazety.
Drugi, duży wywiad zamieściliśmy na rozkładówce. Rozmawiamy w nim z Gabrielem Turskim, podróżnikiem i zdobywcą wielu trudnych gór i szczytów w: Azji, Afryce, Ameryce Południowej i Europie. Turski tłumaczy się w rozmowie z nami m.in. ze swojej pasji chodzenia po górach, odpowiada na pytania dlaczego naraża swoje zdrowie, a nierzadko życie i co z tego ma?
Ochrona czy eksponowanie dziedzictwa kulturowego ma sens i jest ze wszech miar słuszne, ale zastanawia, kiedy wiąże się z pozbawieniem ludzi pracy i dochodu i kiedy nie traktuje wszystkich, którzy ów proces zakłócają na równi. Rada Miejska zweryfikowała plan zagospodarowania przestrzennego dla centrum miasta rugując zeń podmioty handlowe o charakterze mobilnym i tymczasowym uważając, że psują one wizerunek starej zabudowy. Tymczasem radnym nie przeszkadza proceder uprawiania „żulostwa” na terenie miasta, który to proceder wciąż narasta i z którym nie potrafią poradzić sobie stosowne służby, a który wizerunkowi miasta chluby nie przysparza. Teksty dotyczące tej tematyki znajdziecie Państwo na stronach: 4 i 6. Poza tym, jak zwykle, stałe rubryki „Sedna”, a w nich dużo kultury i sportu.
Życząc miłej lektury, żegnamy się z Państwem na … miesiąc. Do przeczytania!
Redakcja