Jak smakują pieczone: ziemniak i korpiel?

Po raz czwarty pcimski GOKiS pod wodzą Justyny Urban zorganizował tradycyjne Święto Pieczonego Ziemniaka i Korpiela. Impreza odbyła się w schronisku na Kudłaczach. Były konkursy na najciekawszą rzeźbę w ziemniaku i na najdłuższa obierkę z ziemniaka. Rywalizowano także w konkursach na największego ziemniaka i karpiela. Podczas zabawy można było spróbować takich, przygotowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich w Pcimiu rarytasów jak: zupa z karpiela czy wspaniały, wypiekany w piecu chlebowym, wiejski chleb. Były także pieczone w ognisku ziemniaki i karpiele. Śpiewano i tańczono do białego rana. Patronat medialny nad świętem objęła m.in. redakcja „Sedna”.

Na zdjęciu: Jedna z mieszkanek Stróży z największym ziemniakiem przyniesionym na Polanę Kudłacze z okazji Święta Pieczonego Ziemniaka i Korpiela. Foto: Maciej Hołuj

Zawadka pamięta

W siedemdziesiątą rocznicę pacyfikacji wsi Zawadka (gmina Tokarnia) pod pomnikiem poległych partyzantów i zamordowanych w czasie II wojny światowej mieszkańców wsi przy ołtarzu polowym odprawiona została tradycyjna msza święta. Obecni byli na niej mieszkańcy Zawadki, przedstawiciele władz lokalnych z wójtem Tokarni Władysławem Piaściakiem na czele, parlamentarzyści, poczty sztandarowe, kombatanci oraz młodzież. Po mszy, na przełęczy w Zawadce, odbyła się rekonstrukcja walki oddziałów AK „Żelbet” z partyzantami (tak zwana bitwa na stokach Kotonia). Uczestniczyły w niej grupy rekonstrukcyjne m.in. z Nowego Targu, Rabki, a także ze Słowacji oraz licznie przybyła publiczność. Pokaz okazał się bardzo sugestywny. Padały strzały z broni maszynowej, wybuchały granaty i petardy, słychać było nawoływania partyzantów i żołnierzy niemieckich. Uroczystości w Zawadce zakończył wspólny posiłek jej uczestników w remizie OSP.

Na zdjęciu: Fragment rekonstrukcji historycznej bitwy pod Kotoniem. Foto: Maciej Hołuj

Druhowie – krwiodawcy uhonorowani

90 strażaków ze Strażackiego Klubu Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego z Myślenic oddających swoją krew w zapoczątkowanej jedenaście lat temu przez zmarłego Andrzeja Burzawę akcji „Krew darem ratowników dla dzieci poszkodowanych w wypadkach” odebrało w sobotę odznaczenia za swoją ofiarność. Medal Honorowy im. Bolesława Chomicza wręczono burmistrzowi Myślenic Maciejowi Ostrowskiemu, Złoty Krzyż Zasługi Janowi Hartabusowi z OSP w Nowej Wsi, Srebrny Krzyż Zasługi Zbigniewowi Świętkowi z OSP w Zawadzie zaś Brązowy Krzyż Zasługi Bogusławowi Żyle z OSP w Osieczanach. Złote Odznaki Honorowego Dawcy Krwi otrzymało 14 druhów, srebrne 17 zaś brązowe aż 60. Tylko w tym roku strażacy z jednostek OSP z terenu powiatu myślenickiego zebrali 460 litrów krwi w sumie przez jedenaście lat aż 5460 litrów. Rada Powiatu jednogłośnie przyznała Strażackiemu Klubowi Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego tytuł Zasłużony dla Powiatu Myślenickiego. Uroczystość wręczenia medali, krzyży i odznak odbyła się w sali MOKiS zaś w zastępstwie kontuzjowanego prezesa zarządu oddziału powiatowego OSP RP w Myślenicach Jana Podmokłego poprowadził ją jego zastępca druh Henryk Migacz.

Na zdjęciu: moment odznaczania Jana Hartabusa, laureata Złotego Krzyża Zasługi. Foto: Maciej Hołuj

Prymusi nagrodzeni

W budynku Starostwa Powiatowego w Myślenicach rozdano doroczne Statuetki Prymusa oraz nagrody dla wyróżniających się uczniów  szkół prowadzonych przez Powiat Myślenicki. Statuetki Prymusa otrzymały cztery uczennice: Katarzyna Wróbel (uczennica liceum w ZSO w Myślenicach – średnia ocen 5,72), Magdalena Pawlik(także uczennica liceum w  ZSO w Myślenicach – średnia ocen 5,72), Karolina Danek (uczennica technikum w ZSTE w Myślenicach – średnia ocen 5,73) oraz Urszula Wojdyła (uczennica zasadniczej szkoły zawodowej w ZSOiZ w Lubniu – średnia ocen 5,53). Nagrody dla wyróżniających się uczniów otrzymali: Magdalena Pawlik (ZSO Myślenice), Justyna Bała (ZSO Myślenice), Agnieszka Sztabkowska (ZSO Myślenice), Ewa Hechsman (ZSO Myślenice), Daria Kaczorowska (ZSO Myślenice), Katarzyna Wróbel (ZSO Myślenice), Beata Łojek (ZS im. A. Średniawskiego w Myślenicach), Paulina Mitana (ZS im. A. Średniawskiego w Myślenicach), Karol Cież (ZS im. A. Średniawskiego w Myślenicach), Krzysztof Skrzeczek (ZS im. A. Średniawskiego w Myślenicach), Aneta Mistarz (ZS im. A. Średniawskiego w Myślenicach), Karolina Danek (ZSTE w Myślenicach), Karolina Hanusiak (ZSTE w Myślenicach), Natalia Adamczyk (ZSTE w Myślenicach), Anna Niewiadoma (ZSTE w Myślenicach), Krzysztof Borkowski (ZSTE w Myślenicach), Patrycja Walas (ZSTE w Myślenicach), Rafał Hudaszek (ZSTE w Myślenicach), Patrycja Pudlik (ZS w Dobczycach), Filip Piwowarczyk (ZS w Dobczycach), Urszula Wojdyła (ZSOiZ w Lubniu) oraz Joanna Garbień (ZSZiO w Sułkowicach).

Statuetkę prymusa otrzymuje trzech uczniów ze wszystkich szkół dla których organem prowadzącym jest Powiat Myślenice, z najwyższą średnia ocen w kategorii: liceum, technikum i ZSZ. Dodatkowy warunek to wzorowa ocena z  zachowania. Nagrodę otrzymuje uczeń ze średnią ocen co najmniej 5,2 oraz taki, który spełnia co najmniej dwa z podanych warunków: finalista konkursu na szczeblu wojewódzkim, szczególne zdolności w jednej dziedzinie wiedzy, (oceny celujące) z pozostałych przedmiotów oceny co najmniej dobre, nieprzeciętne wyniki w rywalizacji sportowej (osiągnięcia co najmniej na szczeblu rejonowym), swoimi osiągnięciami promuje Powiat w kraju i za granicą.

Nagrody wręczał starosta myślenicki Józef Tomal, obecni byli także Jan Wójcik i Jan Stankiewicz z Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu przy Starostwie Powiatowym w Myślenicach, a także rodzice laureatów.

Na zdjęciu: Czwórka dziewcząt, laureatek Statuetki Prymusa (od lewej) Katarzyna Wróbel, Magdalena Pawlik, starosta myślenicki Józef Tomal, Urszula Wojdyła i Karolina Danek. Foto: Maciej Hołuj

Pikieta NSZZ „Solidarność” pod budynkiem Trend Fashion

Ponad sto osób, związkowców NSZZ „Solidarność” pikietowała pod myślenickim zakładem firmy Trend Fashion w obronie jej pracowników. Jak głosi wydana specjalnie z okazji pikiety ulotka sygnowana znakiem firmowym NSZZ „Solidarność” w 2011 roku firma Andrema Tex z Nowego Sącza przejęła od Vistuli S.A. zakład Trend Fashion wraz z pracownikami deklarując wzrost wynagrodzeń w 2013 roku. Tymczasem podwyżki nie było, za to wzrosły normy wydajnościowe. W ramach sporu zbiorowego załoga wystąpiła o podwyżkę, ale rokowania nie przyniosły efektu w związku z czym na terenie zakładu doszło do legalnego, dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Zaledwie w półtorej godziny po jego zakończeniu firma zwolniła osiem szwaczek. Pikieta pod zakładem w Myślenicach miała na celu solidarność z pracownikami Trend Fashion. – Pikietując dzisiaj pod zakładem Trend Fashion chcemy solidarnie wesprzeć tych pracowników w walce o lepszy byt, o poczucie własnej wartości, o godność człowieka i pracownika – czytamy we wspomnianej ulotce.

Podczas pikiety wręczone zostało pismo z postulatami załogi oczekującej podwyżek i godnych warunków pracy.

Na zdjęciu: Pikieta pod budynkiem, w którym dzisiaj mieści się zakład Trend Fashion. Foto: Maciej Hołuj

Setna rocznica wybuchu Wielkiej Wojny

W murach Muzeum Regionalnego „Dom Grecki” w Myślenicach obchodzono 100 – lecie wybuchu Wielkiej Wojny i Czynu Legionowego. Impreza składała się z trzech zasadniczych części. W pierwszej kolejną część wykładu: „100-lecie Rzeczypospolitej Rafajłowskiej – Marsze zimowe – Huculskim szlakiem II Brygady Legionów Polskich” wygłosił znany myślenicki historyk i pedagog, autor wielu przewodników turystycznych dr Dariusz Dyląg. W drugiej odbył się finisaż wystawy „Wielka Wojna w Małopolsce – bitwy, ludzie, miejsca”, która prezentowana była w sali wystawowej muzeum od czterech tygodni, a dla której cztery plansze przygotował dr Piotr Sadowski z Pcimia. W trzeciej części imprezy zaprezentowano gry planszowe: „Walec parowy 1914” i „Władcy Beskidów”. Podczas wieczoru na sali pojawił się także piechur – legionista, który zademonstrował umundurowanie żołnierza z tamtych lat. Patronat medialny nad obchodami rocznicy objęła m.in. redakcja „Sedna”.

Na zdjęciu: Dariusz Dyląg podczas wygłaszania swojego wykładu. Foto: Maciej Hołuj

Pamiętają o pacyfikacji

W Lipniku i w Wiśniowej obchodzono 70 rocznicę pacyfikacji obu tych wsi. Szkoła Podstawowa w Lipniku wchodząca w skład Zespołu Placówek Oświatowych otrzymała z tej okazji nowy sztandar, który poświęcono w miejscowym kościele podczas mszy świętej poprzedzającej uroczystości. Pamiętną rocznicę uczczono także w szkole realizując projekt „Tutaj bije serce mojej Ojczyzny”, w ramach którego młodzież we współpracy z Internetową Telewizją Powiatową w Myślenicach przygotowała film dokumentalny prezentujący wypowiedzi i wspomnienia osób pamiętających dramatyczne wydarzenia z 17 września 1944 roku.

Na cmentarzu w Wiśniowej, u stóp pomnika – grobu, gdzie pochowano partyzantów i osoby pomordowane podczas pamiętnych pacyfikacji obu wspomnianych wsi odprawiono mszę świętą. Obecni byli naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. Odbył się także apel poległych i pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów zaś kompania honorowa Wojska Polskiego oddała trzy honorowe salwy. http://emalie.com.pl/

Na zdjęciu: Moment składania kwiatów przez dzieci pod pomnikiem na cmentarzu w Wiśniowej. Foto: Maciej Hołuj

Msza święta na Suchej Polanie

Po raz kolejny polową mszą świętą na Suchej Polanie uczczono pamięć pomordowanych w czasie II wojny światowej partyzantów oraz ludności cywilnej, która poniosła śmierć podczas pacyfikacji przez Niemców Wiśniowej i Lipnika. Przy ołtarzu polowym spotkały się całe pokolenia: kombatanci (w tym pamiętający walki na tym terenie i uczestniczący w nich Zbigniew Łodziński – pseudonim Niedźwiedź), przedstawiciele władz samorządowych, kapłani celebrujący mszę oraz uczniowie szkół średnich, gimnazjów i podstawówek z terenu powiatu myślenickiego. Homilię wygłosił kapelan ludzi gór Józef Orawczak, pod pomnikiem złożono kwiaty i wieńce, odbył się także apel poległych, salwę honorową oddali żołnierze Wojska Polskiego. Uroczystości zakończyło wspólne spożycie wojskowej grochówki i kiełbasy z grilla.

Na zdjęciu: msza święta przy ołtarzu polowym na Suchej Polanie zgromadziła ponad sześćset osób. Foto: Maciej Hołuj.

Franciszek Wołek i jego willys w 48 heures Troyes

Franciszek Wołek mieszkaniec Myślenic, właściciel trzech wspaniałych samochodów zabytkowych został wyróżniony i jako jeden z elitarnego grona dziesięciu przedstawicieli Polski weźmie udział w rozpoczynającym się w czwartek (11 września) 48 heures Troyes czyli festiwalu i rajdzie starych pojazdów we francuskim mieście Troyes. Wołek został wpisany na listę reprezentantów Polski na festiwal przez Tomasza Skrzelińskiego Prezesa Klubu Pojazdów Zabytkowych Fundacji Ochrony Zabytków Militarnych, który będzie szefował polskiej reprezentacji.

Zabieram ze sobą willysa whippete’a z 1926 roku – mówi Wołek. – To ten samochód Tomasz Skrzeliński zobaczył na jednym z pokazów i tak mu się spodobał, że postanowił zabrać nas, mnie i mój samochód do Francji.

Program 48 heures Troyes jest bardzo bogaty i przewiduje m.in. liczne pokazy i konkurencje połączone ze zwiedzaniem miasta i jego okolic oraz degustacją specjałów miejscowej kuchni.

Pełną relację z pobytu Franciszka Wołka we Francji znajdziecie Państwo w papierowej wersji październikowego „Sedna”.

Na zdjęciu: Franciszek Wołek ze swoimi samochodami (po prawej willys whippet). Foto: Maciej Hołuj

Co nowego we wrześniowym „Sednie”

Rocznice są dla nas Polaków nieodłącznym elementem życia. Lubimy je i hołubimy. Rocznice są także doskonałym pretekstem do podsumowań, ocen i analiz. Trzy lata temu w Myślenicach powstało Myślenickie Towarzystwo Kultury. Powstało i działa do dziś. Poprosiliśmy pomysłodawcę, założyciela i obecnego prezesa MTK o dokonanie podsumowania trzyletniej działalności kierowanej przez niego instytucji. Przy okazji zapytaliśmy także Piotra Szewczyka o to co sądzi na temat szeroko pojętej kultury miasta i regionu. Rozmowę z Piotrem możecie Mili Państwo przeczytać obok.
W poprzednim numerze obiecaliśmy Czytelnikom powrócić do tematu rozpadu najstarszego myślenickiego klubu sportowego i słowa dotrzymujemy. Próbowaliśmy na ten temat zasięgnąć języka u osób blisko z klubem związanych i poprosić je o opinię, ale żadna z nich nie chciała, aby jej wypowiedź, nawet anonimowo, znalazła się na łamach gazety. Szkoda, bo było w tych wypowiedziach wiele ciekawych informacji. Wciąż czekamy na decyzje, które jasno określą przyszłość Dalinu, nie wyobrażamy sobie bowiem, aby klub z takimi tradycjami z dnia na dzień zniknął z powierzchni ziemi (myślenickiej ziemi).
Kiedy przed siedmiu laty powoływaliśmy do życia „Sedno” deklarowaliśmy, że na jego łamach prezentować będziemy ludzi ciekawych, mających na swoim koncie nietuzinkowe osiągnięcia, takich którzy wnoszą do życia miasta i regionu wiele nowego, swoje wiedzę i umiejętności. Jedną z takich osób jest Agnieszka Sobczak – Kupiec, mieszkanka Myślenic, pracownik naukowy Politechniki Krakowskiej mający na swoim koncie wiele dokonań, m.in. stworzenie nowatorskiego biomateriału. Rozmowa z Agnieszką Sobczak – Kupiec w samym środku gazety.
Myślenicki klub sportowy Respekt jako jedyny w mieście stanął do walki o punkty w II lidze. Piłkarki Respektu spisują się w rozgrywkach doskonale, mimo iż są beniaminkiem. O tym kto występuje na boisku, kto reprezentuje klub poza nim oraz gdzie i kiedy Respekt rozegra kolejne mecze dowiecie się Państwo z materiału zamieszczonego na stronie 15.
Dla tych, którzy szukają w gazecie stałych „fragmentów gry” pozostawiliśmy je na swoich miejscach. Czytajcie nas na papierze, czytajcie w sieci. Miłej lektury.
Redakcja