DROGI CZYTELNIKU
Jeden z samorządowców zapytał mnie konfidencjonalnie jakiś czas temu dlaczego tak dużo piszemy na naszych łamach o Dobczycach? Powiem szczerze – zdębiałem. Tym bardziej, że ów samorządowiec jest mieszkańcem … Dobczyc teoretycznie więc powinien być zadowolony z faktu, że tak dużo miejsca poświęcamy w naszej gazecie jego miejscowości. Samorządowiec wolałby jednak, abyśmy więcej miejsca poświęcali dorobkowi Starostwa Powiatowego. Twierdzi, że dzieje się tam sporo dobrego. Być może. Z drugiej strony można zastanawiać się czy owo dobro nie jest wpisanym w status powiatu obowiązkiem i czy nie po to właśnie ta instytucja powołana została do życia?
Dobczyce są miastem znacznie mniejszym od Myślenic, gdyby było inaczej to pewnie one pełniłyby rolę stolicy powiatu. W Dobczycach dzieje się tak dużo i tak dobrego, że nie sposób przejść obok tych wydarzeń obojętnie. Dlatego też w numerze, który macie Państwo przed sobą znowu będzie o Dobczycach.
Włodzimierz Juszczak umawiał się ze mną na wywiad przez cztery miesiące. – Nie pcham się na afisz – mówił. Wreszcie przycisnąłem człowieka. Juszczak to ikona Dobczyc, tak jak Elżbieta Kautsch czy zmarły dwa lata temu burmistrz Marcin Pawlak. Znają go tu wszyscy. Od czterech kadencji pełni funkcję radnego Rady Miejskiej. Można zatem rzec, że jest jednym z tych ludzi, którzy kształtują i nadają bieg tamtym i dzisiejszym Dobczycom. Juszczak mówi, że bez swojego rodzinnego miasta nie mógłby żyć. Jest zresztą swoistym jego kronikarzem. W domowym archiwum przechowuje opasłe tomy wypełnione po brzegi dokumentami i zdjęciami związanymi z miastem. Nie ma na świecie drugiego takiego zbioru. Po prostu nie ma. Archiwum prowadzone jest z pedantyczną wręcz dokładnością. To kopalnia wiedzy o Dobczycach. Historycy będą kiedyś wdzięczni Włodzimierzowi Juszczakowi za jego benedyktyńską pracę i cierpliwość. Wywiad z Włodzimierzem Juszczakiem Wielkim Strażnikiem Dobczyc na trzech pierwszych stronach numeru.
Dobczyce to także festiwal „Talenty Małopolski 2018”, to mała Julita Jarząbek, przyszła piosenkarka, gimnastyczka, a może wirtuoz gitary, to także Nikola Nowicka, młoda amazonka, o której pewnie jeszcze nie raz usłyszymy.
Samorządowiec, którego wspomnieliśmy na początku znowu będzie zawiedziony. A co tam, niech będzie.
Maciej Hołuj